Hej :)
Dzisiejszą NdW zaczęłam od dokładnego rozczesania włosów TT i wmasowania w skalp i w resztę włosów olejku Amla Dabur - chłodzącego. Tak naolejowane włosy i owinięte w folię i czepek pozostawiłam na 4 godzinki.
Po upływie czasu zmyłam olejek szamponem oczyszczającym i wmasowałam dwie ampułki MATRIX od nasady aż po same końce, pasmo po paśmie,bardzo dokładnie.
Po oczyszczaniu włosów były one bardzo szorstkie, dlatego zastosowałam aż dwie ampułki, inaczej zapewne nie mogłabym ich rozczesać.
Po godzinie spłukałam włosy chłodną wodą i pozostawiłam do naturalnego wyschnięcia
Olejek chłodzący daje naprawdę niezłe efekty, mrowienie było niesamowite na głowie! Jakbym zaaplikowała co najmniej Amol na skórę głowy :) Mam nadzieje, że pobudzi to włosy do szybszego wzrostu, a co najważniejsze - zahamuje całkowicie ich wypadanie!
Olejek nakłada się bardzo przyjemnie ponieważ ma płynną konsystencję, a zapach typowy dla orientalnych olejków. Receptura olejku oparta jest na ziołach, wyciągach roślinnych i minerałach, zawiera amlę, miętę i drzewo sandałowe. Olejek jest przeznaczony dla wypadających włosów, z jakimi się teraz niestety borykam. Olejek do pielęgnacji włosów działa przeciwstresowo, zapobiega wypadaniu włosów, pomógł mi nawet z bólem głowy. Pobudza komórki włosów i mieszków włosowych do szybkiego wzrostu. Poprawia gęstość, elastyczność włosów i zwiększa odporność na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych. Nabłyszcza i odżywia włosy nie przetłuszczając ich. Włosy po pierwszym zastosowaniu były bardzo błyszczące, ale obawiam się, że za długo trzymałam go na całych włosach, ponieważ po umyciu szamponem były strasznie suche i splątane !
(na pewno nie jest to zasługa szamponu, nigdy tak po nim nie miałam) Kolejnym razem potrzymam go krócej.
Jeśli chodzi o ampułki MATRIX BIOLAGE VOLUME, nie zadziałała jakoś spektakularnie, mogłabym uzyskać lepszy efekt wygładzanie odżywką drogeryjną, natomiast włosy mają o wiele większą objętość, wyglądają na bardzo grube , dlatego zakupię ich więcej : )
Efekt mógł się lekko przyćmić ponieważ miałam troszkę przesuszone włosy po olejku .
Podobny efekt wysokiej gęstości otrzymywałam po naturalnej maseczce z siemieniem lnianym, ale nie zawsze jest na to czas i ochota, szczególnie gdy taka ładna pogoda za oknem :)
Zainspirowana naturalnie puszystym kwiatem bawełny, linia VOLUMEBLOOM dodaje włosom cienkim objęstości.
VOLUMEBLOOM CERA REPAIR dostarcza włóknom ceramidy, aby zwiększyć ich siłę oraz dodać objętości włosom. Kuracja, wzbogacona o ekstarkt z bawełny, dodaje delikatnym włosom siły i zdrowego wyglądu, którego potrzebują.
Z powodu problemów ze zrobieniem zdjęcia, nie udało mi się uchwycić efektów, ale postaram się Wam, gdy tylko będę mogła, powiedzieć coś więcej na temat tych produktów.
Używałyście może tego olejku ? Zadowolone jesteście ?
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz