niedziela, 17 stycznia 2016

Maska nawilżająca TONI&GUY mój must have- recenzja+zdjęcie włosów


 Cześć !

Do wypróbowania tej maski nakłonił mnie uprzednio stosowany olejek do zabezpieczania włosów, o którym możecie przeczytać w tym Linku , jeden z moich ulubionych kosmetyków do pielęgnacji :)







Na zdjęciu widzicie włosy po zastosowaniu maski TONI&GUY  , która prezentuje się tak:









Maskę otrzymujemy zapakowaną w kartonik, gdzie znajdujemy kosmetyk w plastikowym słoiczku.
Konsystencja jest konkretna , jak na maskę przystało, czyli gęsta i lepka, co przyczynia sie do dużej wydajności , a nie będę ukrywać, że lubię jej nakładać sporo :)



 



Tę maskę stosuje dobre pół roku i jest ona moim numerem jeden :)
Już po kilku zastosowaniach można było zaobserwować ogromną poprawę.
Włosy stały sie błyszczące i miękkie , bez problemów z rozczesaniem i łamiących się końcówek :)
Kolejna rzeczą , którą kocham w tej masce jest jej zapach , otrzymuje bardzo wiele komplementów apropo tego zapachu , jest genialny ! I utrzymuje się długo po umyciu włosów !

 Maskę stosuje od połowy długości , zawsze po umyciu. Trzymam ją zależnie od czasu , ale działa tak samo dobrze po 5u minutach jak i po 30u :)
Efekt jest jak po wyjściu z salonu fryzjerskiego, dlatego mam jej sporo w zapasie i nie znalazłam nic lepszego dotychczas.

Tutaj możecie zobaczyć jak prezentuje się skład tego cuda:


Bardzo polecam i zapraszam do konkursu, w którym bedzie można wygrać wiele ciekawych produktów, a między innymi poleconą wyżej maskę rekonstrukcyjną.

Pozdrawiam Serdecznie :) 




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu

Strona glówna